sobota
zrzucam ciężki dzień z siebie
i w kąt codzienność
uff
liczę rozkwitające na suficie
gwiazdy
tęsknota
śpi na kanapie
zwinięta w kłębek
obok ukochanej koszuli
i rozwiązłego krawata
zrzucam ciężki dzień z siebie
i w kąt codzienność
uff
liczę rozkwitające na suficie
gwiazdy
tęsknota
śpi na kanapie
zwinięta w kłębek
obok ukochanej koszuli
i rozwiązłego krawata
Komentarze (11)
WIersz jest świetny, bardzo mi sie podoba.
pięknie i ciepło...pozdrawiam i życzę pięknej
niedzieli:)))
Ładny obrazek tęsknoty.Pozdrawiam:)
Mnie także podoba się ten obraz soboty z tęsknotą.
Dobrej nocy.
swietnie ukazana tesknota:) pozdrawiam
Bdb wiersz,choć smutna ta tęsknota zabarwiona
samotnością z rozwiązłym krawatem...
Pozdrawiam serdecznie:)
Interesująca twoja śpiąca tęsknota.
Pozdrawiam
chodziło mi o to właśnie
rozwiązłego *
chodziło mi o to właśnie
rozwiązłego *
Myślę, że miało być rozwiązanego* krawata :) Rozwiązły
kojarzy się z kimś pozbawionym zasad moralnych.
Fajny poetycki obrazek. Podoba sie :)