W soczewce moich oczu
Bo tylko patrząc moimi oczami zrozumie, jak bardzo jest piękna.
Przyjrzyj się sobie -
soczewki oczu moich załóż
i patrz na swoją niedościgłą całość.
Impertynencja? Patrz na ciało.
Jesteś jak diament na wskroś -
gładki, cud niebanalny -
wzrokiem przenikalny, ciepły lód.
W oczach zachody są i wschód orientalny.
Popatrz na biodra wygięte -
ich smukłość. Czuła źrenica. Wyrzeżbione,
jakby dla mnie, a rzeźbę skradziono.
W innych ogrodach marmur Twój zachwyca.
Spojrzenie moim okiem poślij -
na swoje wnętrze, żalem nerworodne.
Przejęte światem - tak niemodne.
Skryj oczy duszy, bo je olśni.
Oślepi Cię spojrzenie własne -
ruchem mych oczu pokierujesz. Popatrz,
na nóg symetrię i strzelistość. Nie
zasnę.
Widzisz swe piękno? Czy już rozumiesz?
Komentarze (6)
To był piękny erotyk
Gdyby każdy peel miał takie podejście... jak piękny
byłby świat...
Pozdrawiam :)
Bardzo ładny tekst.
Pozdrawiam.
Bardzo romantyczny, ładnie napisany, tak warto
"zapełniać wolny czas" :-))
Moje oczy to są moje zwierciadła, i nie wiem jak ktoś
się będzie starał nimi nie zdoła sam spojrzeć, taka
ich natura...musi zmienić "program"w sercu
funkcjonujący...
Pozdraeiam serdecznie
Ech, to zapełnianie wolnego czasu pisaniem...