something about Red
Śnieg nie padał od tygodnia
A wiatr przyszedł
Porozmawiał i uciekł w popłochu
Przerażony jutrem
Serce boli
Od urodzenia
Tylko krwawą ranę uleczy rozpalona żerdź
Która spłynie pasmem niepowodzeń
Do Ciemnego Tartaru zapomnienia
Wśród ciszy wicher rozdmuchuje
Czerwone strzępy rozmów
Ponad kawą
Niosąc na drugą półkulę
... bo to coś więcej niż przyjaźń ...
autor
Verfoll
Dodano: 2008-05-23 07:20:33
Ten wiersz przeczytano 524 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Zajmujący utwór. To nietypowy wiersz.
Szczerze mówiąc jeszcze się nad nim zastanawiam, ale
podobają mi się niektóre teksty.