Sonet Do Przyjaciół
Północ już miasto brała we władanie
Gdym do drzwi przyjaciół zakołatał
śmiało
Strudzonych srodze, nie na powitanie,
Lecz na sen upojny dwojga ciał czekało.
Świt już zwyciężał z duchami ciemności
Gdyśmy podnieśli od stołu swe ciała
Dwójka przyjaciół pomimo senności
Tak zapóźnionych gości powitała.
Siódma wybiła na kościelnej wieży,
W głowach już działać przestała machina
Jam jest zwyczajny, lecz któż mi
uwierzy,
Że lepiej zniosła tę nockę Sabina!?
Ile wtedy...miodu razem wypiliśmy
Do dzisiaj niestety nie ustaliliśmy
Komentarze (6)
ciekawy sonet...
Dziękuję wszystkim serdecznie
Dziękuję wszystkim serdecznie
Bardzo sympatyczny sonet.
Miód i wino piłem,
w siódmym niebie byłem.
Pozdrawiam Starszego Pana.
...beczka soli,
antał wina,
flaszka wódki
przyjaźń...kpina:(
pozdrawiam...