Sonet - małe szczęścia
to mój pierwszy sonet - licze na Waszą wyrozumiałość
w ciepły poranek błękitu jasnością
jak anioł z nieba promykiem na twarzy
szepnął cichutko dziś cud się wydarzy
i twoje serce napełni miłością
jak skarb najdroższy swymi ramionami
chroniłeś by przetrwać przez długie lata
wciąż wierzę i ufam życiem bogata
ktoś z góry strzeże i czuwa nad nami
tak długo w sercu naszą miłość noszę
bezpiecznie się czuję wciąż każdego dnia
nieśmiało o małe szczęścia poproszę
a przyjmę z pokorą wszystko co los da
wystarczy serce ciepły dotyk dłoni
by poczuć wiosnę choć jesień na skroni
Komentarze (66)
bardzo miło, ciepło i kojąco :-)
...wystarczy sercu mały dotyk dłoni...pięknie
piszesz...pozdrawiam.
gratuluję świetnego debiutu...bardzo udany i z
podobaniem go pochłonąłem:) pozdrawiam Marianna
Witaj Marianno!
Piękny sonet i jak na pierwszy, to super (póki co,
jeszcze nie próbowałam - jak na razie, tylko
szekspirowski). Pozdrawiam serdecznie i dziękuję:)
Wielkie szczęście to suma małych szczęść.
Podoba mi się Twój sonet Marianno.
Życzę Tobie kilka małych szczęść dzisiaj wieczorem. :)
Sonet pełen optymizmu. Świetnie, że spróbowałaś swoich
sił w nowej formie.
Jedynie "błękitu jasnością" trochę mi się kłóci. Życzę
Ci wiecznej wiosny w sercu :)
Pozdrawiam ciepło :)
pokora i zgoda na to co jest... było - będzie
serdecznie dziękuję wszystkim czytającym oraz
komentującym :-)
Witaj Marianno
"wszak zegary nie mierzą granicy kochania..." taki
wers napisałem w kolejnym sonecie, który kiedyś
opublikuję. Piszę o tym dlatego, że stanowi nawiązanie
do ostatniego wersu Twojego wiersza.
Sonet to rzeczywiście trudna sztuka. Ja piszę od kilku
lat i ciągle mam poważne braki, więc nie jestem
kompetentnym do udzielania rad. Mogę Ci tylko
powiedzieć, że sonet oprócz pełnych i dobrze dobranych
rymów wymaga używania pięknych słów i niebanalnych
metafor. Trudne zawsze są początki, ale Ty świetnie
/jak na debiut/ poradziłaś sobie. /oczywiście jest to
moje odczucie./
Moc serdeczności
Witaj,
pozdrawiam Ciebie serdecznie.
/+/ za odwagę i pracowitość
Piękny. Może kiedyś taki napiszę:)Pozdrawiam:)
Och, Marianno, zadziwiasz, pięknie
Ślę uśmiech
Ciepły wiersz. Pozdrawiam.
Podziwiam próbę w niełatwej formie.
dziękuję wszystkim czytającyn i komentującym za miłe
słowa i konstruktywne uwagi :-)