SONET 1 (O czym myślę w nocy...)
O czym myślę w nocy, o czym gdy świta?
O jednych oczach, gdzie me szczęście
żyje,
O jedynym, co tyle w sobie kryje
Uśmiechu, który na ustach rozkwita.
Wiesz, że uczucie o nic nie zapyta
Rozumu, czasu, co obraz rozmyje,
Choć swe pragnienia przed światem
ukryje,
Po każdej wiośnie, jesień nas przywita.
Czas leczy rany, biegnie z dali sinej,
Choć go poganiam, wciąż pamięć jest we
mnie
O twym uśmiechu - minucie tak miłej.
Choć przeznaczeniem twe życie bezemnie,
Już nie zapomnę tej chwili jedynej,
Chcę myśleć, tęsknić i czekać deremnie.
Komentarze (3)
ciekawie choc rymy czasami pozostawiaja do zyczenia,
ale calosc dosyc udana i rytmiczna...
Z uczuciem, to prawda. Pięknie- to fakt.
Ale sonet ma jedną cechę jeszcze- średniówkę , i to
najczęściej po 6 sylabie... Spróbuj poprawić.
Pięknie to napisałas..ładnie ,uczuciowo...miło sie
czyta...;))