Sopot, Reymonta 15
Dom mojego ojca ma zamurowane
Drzwi, żeby bezdomni nie weszli do
niego,
Weranda ma szyby wybite, a ganek
Dawno rozebrano. Nikt nie wie dlaczego.
Podwórko zarosło mleczami, piołunem,
Jabłonkę zrąbano, bo całkiem zdziczała,
Ptaków tutaj nie ma, dalej sobie fruną,
Gniazda spod okapu ekipa strącała.
Dach folią przykryto. Dziś jest już
dziurawa.
Wiatr przyniósł nasionka. Skąd tam była
ziemia?
I dzisiaj na dachu zieleni się trawa,
A pod nią cichutko śpią sobie
wspomnienia.
Ten, który dom kupił, umarł, a rodzina
Nie chce remontować, woli spadek
trwonić.
W końcu dom zniszczeje. Sypać się
zaczyna.
Gdzie wtedy bezdomne wspomnienia się
schronią?
Komentarze (19)
w sercu...
pozdrawiam
:)
Piękny...
Może rodzinie nie zależy na domu, a na ziemi, dlatego
nic nie remontują.
Sprzedadzą grunt, a nowy nabywca rozbierze Twoje
wspomnienia, zostaną tylko te w sercu, które teraz
boli, na widok tego, co zostało z domu.
wybacz że z ciekawości wpisałem adres na google map.
Dom ma bardzo ładną bryłę, to chyba budynek z lat
trzydziestych. Rzeczywiście szkoda...
Dołączam do komentarza Ciemnoksiężycowej. -wspmnenowy,
refleksyjny - świetny!
Natchnąłeś mnie wspomnieniem - dziękuję. Życzę dobrej
nocy :)
O tak takiego wiersza dziś szukałam na beju! Świetny
:-) pozdrawiam jastrzyku :-)
O tak takiego wiersza dziś szukałam na beju! Świetny
:-) pozdrawiam jastrzyku :-)
smutny to obraz , gdy dom rodzinny niszczeje :(
bardzo dobry wiersz
pozdrawiam:)
Co dzień patrzę na dom babci, a raczej to co po nim
zostało :(
Piękny wiersz..
Pozdrawiam Michale:)*
smutny... wzruszające są te bezdomne wspomnienia:-(
pozdrawiam
/Gdzie wtedy bezdomne wspomnienia się schronią?/pytasz
wiec odpowiem - w Twoim sercu Michale...będą
bezpieczne.Piękny wiersz!
Też miałem takie myśli gdy zobaczyłem zrujnowany dom z
mojego dzieciństwa... pozdrawiam
W moim rodzinnym domu mieszkałem 25 lat z rodzicami i
dziadkami. Mieszka w nim moja siostra z mężem.
Niewiele się zmieniło. Ja mieszkam w swoim, który
zbudowałem 34 lata temu. Niby nic a dla mnie, żony i
teściowej raj na ziemi. Gdybym był na Twoim miejscu,
serce wyło by z rozpaczy.
Samo życie. Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Tylko podziwiać. Zdania tak zwyczajnie wypowiadane
jakby prosto z serca, bez zastanawiania się nad
konstrukcją - a tu średniówka równo, wyrazy we
właściwym szyku, nic na siłę dla rymu. A przede
wszystkim treść.
Już trochę temu pojechaliśmy z mamą do jej domu, u
mnie inaczej - ona pamiętała klepisko i jedną izbę,
dom sprzedany dawno, ciekawa była co po latach... A
tam dzieci, pies na podwórku, kolorowo, odremontowane,
całkiem przyjemnie... Niezwykłe przeżycia. Wszystko
może się jeszcze zdarzyć, a miejsce zawsze będzie
miejscem, nawet gdyby miało powstać coś innego.
Pozdrawiam.