SOS
cyniczni i zimni z beznamiętnym wzrokiem
i bez wiary w dobro unikając ludzi
wokół siebie mury budują wysokie
trudno w nich emocje i uczucia wzbudzić
zasklepieni w sobie otuleni mrokiem
snują się przez życie niechciani intruzi
neurotycznym lękiem wypełnione dusze
zadręczają wszystkich tysiącem problemów
jednak często sami niezdolni do wzruszeń
próbuję im pomóc sama nie wiem czemu
może to obawa przed ich dominacją
i wewnętrzne veto przeciwko tym nacjom
autor
Roma1002
Dodano: 2009-03-03 00:58:26
Ten wiersz przeczytano 1659 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
niezłe rymy przekaz też jest ok. :)
Dość ciekawy wiersz z ciekawą formą i treścią
Masz zupełną rację. Musimy przestać glosować na
przybłędne (a nawet zwalczać), pazerne i wrogie nam
nacje.
Człowiek z natury jest dobry i chce zawsze pomagać
ale nie może tego uczynić dla wszystkich-pozdrawiam!
Specyficzna ale ciekawa forma i nietuzinkowy temat
wiersz
Bardzo dobry wiersz
to ciekawe jak postawy przeciwstawnych sobie
osobowości, potrafią sieć społeczną jeszcze bardziej
niż już jest pogmatwać, zantagonizować... jedni robią
to z wyboru, inni z pośpiechu, a może, bo tak
wygodniej... refleksyjny wiersz... pozdrawiam
Bardzo dobry,mądry wiersz.
Czasami ktoś chce pomóc drugiej osobie, lecz nie
wiadomo, jak działać, aby przypadkiem jeszcze bardziej
go nie "dotknąć". Bardzo ładny wiersz.
Cyniczni i zimni, ale serce mają. Warto im pomagać :)
Nie wyraźnie artykułujesz swoje SOS.
Bardzo mi sie podoba forma wiersza. Za ludzmi
cynicznymi i zimnymi, osobiscie nie przepadam. W
wierszu poruszasz problem, moze jednak jestesmy zbyt
delikatni.
Poruszylas tym wierszem nie jedno serce
Jedni oddalają się sami drugich społeczeństwo
"wypluwa" na margines.
dozować altruizm trzeba z ostrożna ,z dobrocią
przesadzać nie można - modna jest asertywność i w
kontaktach międzyludzkich sztywność
(stanowisk),inaczej potwory spuszczone ze smyczy,
dopadną nas , a my w roli zdobyczy- nie mamy czasu na
pasywność.