Sówka

Przyznam, autora nie znam..A limeryk? Niczego
sobie..trochę sprośny :)..Wesołostka zawsze mile
widziana.. M.

pośmiałam się że ho ho - fajny na poprawę humoru
-pozdrawiam

U-hu-hu, taki kawał poezyji co się zowie, a namiętny
yamcito jeszcze się nad nim nie zaślinił?

Uwielbiam dobre limeryki, a ten do takich bez
wątpienia należy :)

witaj jardud, miałem zaszczyt gościć Cię na stronie.
dzięki, poprawka, słuszna i do przyjęcia. Twój wiersz
przedniej marki, pozdrawiam.

No jak zwykle u ciebie przybywają punkty z brakiem
komentarzy. Założę się że do jutra przybędzie ich ze
100 jak zwykle :)) Rymowanka jak zwykle daleka od
przeciętnych rymy częstochowskie no ale znowu mania
wielkości się odezwała:) Nie zapomnij polatać po gg i
kwiatków i buziaczków poprzesyłać w odwecie za punkty
:) A i zawiadom tych z innych stron,że dałeś wiersz
mają lecieć z punktami na takiego gniocika autora z
kryzysem wieku- erotomana.

wzorcowo napisany limeryk; gdyby był taki ptak -
wisiorek (może jest?) byłby komplet zabawy słownej;
limeryk powinien być "ciepły" dla peela i tu jest,
nawet bardzo :)

I do czego się tu przypiąć, kiedy limeryk pod każdym
względem jest napisany prawidłowo. Fajnie bawisz się
słowem.

No i jest z czego się pośmiać, że 'hu - - hu", a
dzieweczka skora do wisiora, więc szukała...

fajny na poprawę humoru...hi,hi

Bo kobiety lubią wisiorki. Zabawnie, z fajnym
dystansem napisany limeryk.

Jarku brawo...nieomal zafraszkowałeś....gra słów w
twoim wykonaniu to przyjemnosc dla oka...pozdrawiam

Limeryk, że hu, hu ;)

Świetny dobór słów: na pniu - czytam natychmiast, a
użycie określenia cechując wręcz wyśmienite. Bardzo
dobry limeryk pod każdym względem.

Wiersz super,gratuluje.
Pozdrawiam serdecznie z daleka.