Spacer
Wyszłam z siebie
na spacer
na długi
Na najdłuższy
Trzymam pod rękę myśli
dobre
Są uczynne
podtrzymują
duszę - optymistkę
Ona w swej lekkości
pociesza mnie
... wszystko dobre
co się dobrze kończy ...
Wróciłam do siebie
zarzuciłam na ramiona
płaszcz
postawiłam kołnierz ...
... wyszłam na spacer
"Trawienie" negytwnej diagnozy - też natchnienie :)
autor
bea64
Dodano: 2008-02-07 15:15:42
Ten wiersz przeczytano 432 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
brdzo opdoba mi sie to-Wyszłam z siebie-:)bardzo
ładny:*:)