Spacer
Chodź,pójdziemy dziś razem na spacer.
Nie przez ogród,czy wzdłóż romantycznych
plaż.
Chodźmy teraz i o każdej porze dnia i
nocy.
Przez zwykły chodnik,przez szary cement
miejskich podwórek.
Chodżmy tam,gdzie wiatr powiewa resztką
traw.
Na skwerku na przeciwko,
popatrzymy razem w gwiazdy
lub niech na nas patrzy słońce-niewierne
odbicie księżyca.
I nie musisz mówić wiele,chcesz-nie mów
nic.
Trzymaj mocno w swych ramionach-jakbyś już
nigdy nie chciał puścić.
I żadnych pytań,odpowiedzi i nas dręczących
ciągle spraw.
Chodźmy tam razem tak szczęśliwi jakby się
jutro kończył świat.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.