Spacer
Wystąpiłem z cienia
stąpając w biały dzień
w myślach szukam swojego imienia
myśli się kładą, kładą jak cień
Ciężko porusza się pierś
bo w płucach smog
Kroczą ciężko duchy
zasiedziałych mieszczan
Pręży się umysł, by znaleźć ich sens
Płożących się dusz upadłych
Wracam do Cienia
w noc jak ponura prawda
Za oknem świat stary
choć w białej leży trumnie
A tutaj myśl tak dawna
odwiedza czasem nocą
napisać list
i umrzeć
Komentarze (2)
odwiedza czasem nocą
"A tutaj myśl tak dawna
odwiedza czasem nocą
napisać list
i umrzeć " - tak, często nachodzi taki stan, że
człek pragnie mądrych zmian, lecz marzenie pozostaje
ciągle do spełnienia, pozostaje ta głupia nadzieja.