Spacer z jesienią...
Twarz unoszę ku niebu
Deszcz rosi ją, obmywa
Uśmiech muskany kroplą
Wszystek w sobie ukrywa
Drzewa wiatrem smagane
Zmieniły letni wizerunek
Na ustach liść zagubiony
Jesienny składa pocałunek
Twarz unoszę ku niebu
Deszcz rosi ją, obmywa
Uśmiech muskany kroplą
Wszystek w sobie ukrywa
Drzewa wiatrem smagane
Zmieniły letni wizerunek
Na ustach liść zagubiony
Jesienny składa pocałunek
Komentarze (2)
jesień jest piękna kolorowa, ale bywa słotna bez
słonecznego uśmiechu, ładny wiersz
Wspaniały wiersz! ja też tesknie do pieknej złotej
jesieni!