SPACER JESIENNY
Jesienią spaceruję po parku
Po lesie
Tam gdzie mnie wiatr poniesie
Wiatr jesienny ciepły
Taki miły
Idąc pod stopami mymi miękkość czuję
Aleją która puchem jest utkana
Przecież to tylko sterta liści
gdzieniegdzie leżąca
Cała zbrązowiała
To z drzew opadłe liście
Tę miekkośc powodują
Spacerujący to czują
Jesienią spaceruję drogą
Liśćmi zasypaną
Tak jak po kolorowym dywanie
Liśćmi utkanym
Czerwone żółte brązowe kolory
Mienią się w padających promieniach
słońca
Tak nam jest cieplutko
Cieplutko od bijącego gorąca
Gdzieniegdzie złoto się kryje
Mam mam więc wołam
Mam mam bogactwo
Lecz to tylko liść złotem się w słońcu
mieni
To właśnie jest bogactwo
Lecz bogactwo jesieni
Komentarze (2)
Ja opisałam Panią Jesień w wierszu dla dzieci - twój
wiersz bardziej obrazowo ja przedstawia- nic nie jest
przeoczone.
Opisy jej przepięknym piórem namalowane.
Piękny, spacer... uwielbiam jesienne spacery, w lesie,
nad jeziorem, w parku... jest cudownie, tak jak w
Twoim wierszu :)