Spacer ku szczęściu
Chodź!
Podaj mi rękę!
Chwycę się mocno, i pójdziemy...
Pójdziemy na spacer ku SZCZĘŚCIU.
Nogi będą się krzywić na rzucanych przez
los kamieniach.
Ale się nie poddamy!
Wiatr będzie wiał prosto w oczy,
ale po to pójdziemy w dwójkę,
by zawsze móc się schronić za plecami
drugiego.
Pójdźmy na spacer ku SZCZĘŚCIU...!
Ale jak ruszyć, gdy kamień czasu uwiązany u
nogi?
Pójdźmy na spacer ku SZCZĘŚCIU...!
Ruszymy?...
Dojdziemy?...
Może w snach.
Dobranoc!
Będę czekać.
Tylko podaj mi rękę....
Pójdziemy!!!
powiedziałeś, że wiara góry przenosi, więć CZEKAM...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.