Spacer z miłością
Przechadzam się leśną ulicą
Nie znam recepty na miłość
Krasne myśli mą duszę uchwycą
nim złote spojrzenie porazi swą siłą
Patrzę na wodę płynącą
Jej krople jak czyste wspomnienia
W pięknie natury refleksje się plączą
wzbudzają w mym sercu najskrytsze
marzenia
Wiatr odkaża ciemne cierpienie
Błyszczą lasy, krzewy, mokradła
Natura cała przypomina mi ciebie
boś takim pięknem serce mi skradła
Supraśl, 7.05.2006
autor
Uranos
Dodano: 2006-05-07 21:00:01
Ten wiersz przeczytano 531 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.