Spacer plażą w Jantarze ( quasi...
wyspa z patyków
kołysze się na wodzie
czarny pies biega
indiański totem
mewa krąży nad morzem
trzepoczą skrzydła
bursztyn na plaży
mieni się wśród patyków
mewa ląduje
splątane sieci
trzepoczą chorągiewki
pienią się fale
Dodano: 2014-02-20 09:50:31
Ten wiersz przeczytano 1400 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Cudne te Twoje haiku - właścicielko ogrodu.
Bardzo na tak!
Serdecznie pozdrawiam:)
Piękne haiku. Podobają mi się.
Pozdrawiam serdecznie.
Mimo, że Vick Thor ma rację co do miniaturek to
przyznam się, że mnie urzekają trafnością, często
spacerując po plaży mam podobne odczucia jak piwonia
:)
O, jej. Bardzo ładnie. Piękny spacer. Pozdrawiam
najlepsze zimą!
Fajne haiku. :)
Ja też kocham morze. Tęsknię za nim. :(
Moje ukochane morze... ;)) (Koziorożec) Pozdrawiam
serdecznie!
Bardzo obrazowo:)
Ja uwielbiam morze więc mi się bardzo podoba a haiku
to dla mnie czarna magia nigdy się nie nauczę, .
Pozdrawiam serdecznie Piwonie
Dzięki Toneronie, to się dzieje teraz, wspomnieniami
będzie :))
Wróciłam, zapomniłam w ferworze czytania komentarzy
dać plusik:)))
Piękne morskie wspomnienia. Pozdrawiam
Chodząc po plaży robiłam zdjęcia, każde trzy wersy
odpowiadajż jednemu ujęciu.
W moich haiku brakuje przede wszystkim odniesienia do
pory roku lub dnia, dlatego mogą być tylko quasi
haiku. Poczytaj komentarze u grayano to dowiesz się co
nieco. Pozdrawiam:))
Piwonio, dzięki twojej "tfurczości" i komentarzom
Vicka dalej nie wiem co to do cholery jest haiku, czym
się tu, do diabła, zachwycać? Czy Polacy to gęsi?!
Pozdrawiam, a wierszyk ma klimat, bez względu na to
czy hauku, czy nie hałku