Spacer po ciemku
Ale spokojnie…
Wyczuwam harmonie w powietrzu magiczną
tak cicho i mile, spokojną, bezpieczną.
Delikatny powiew wiatru, na twarzy
kojący
szept liści na drzewach, mój słuch
łagodzący.
Łowiąc skupieniem, jedyne co wyczuwam to
sny
bez współbrzmienia z przyrodą, przerażają
nawet ćmy.
Ale spokojnie…
Nie ma się co bać stworzenia takiego
wszystko poszło spać, prócz motyla
drobnego.
Widać ciemne barwy, mgłę narastającą
pustkę w duszy, dziwną radość budzącą.
Na niebie rogal migocze złociście
tuż obok tysiące oczek mruga
przejrzyście.
Nadlatuje puchacz
Ciii ! Jest noc…
Komentarze (6)
Bardzo mnie się podoba, ma klimat, który lubię.
Podobny do tego, w którym zdarza mnie się pisać.
pozdrawiam ;)
Noc to magia, piękno i tajemnica dająca możliwość
samotnikowania i wyciszenia... Piękny wiersz...
pozdrawiam
Ciiio Ty nie powiesz :)..Wiem, że jest noc :)..Zatem
dobrej..i nie komentuj tyle :).. M.
spacer nocą ma swój niepowtarzalny czar,który ładnie
oddałeś w wierszu..pozdrawiam
w wierszu ulubiona cisza magiczna Noc jest
podsłuchiwana w wierszu Jest harmonia w szeptach snach
i bezgłośnych ćmach a księżyc z gwiazdami mruga
Spokój relaks Bardzo piękny wiersz obrazkowy impresja
Ma nastrój wyciszenia Pozdrawiam:)
Ciii! Czytam wiersz - ładnie piszesz