Spacer po deszczu
właśnie przestał padać deszcz
w przemokniętym powietrzu
wirują pierzaste mgły
spadające krople
wyrwane liściom z wiotkich objęć
przesycają słoneczną ciszę
śladami tęczy
przydeptując nogawki
żegluję po błękitnych chodnikach
z głową opuszczoną do góry
Z tomiku ,,To tylko wszystko,,
autor
Mirosław Madyś
Dodano: 2018-07-29 05:41:49
Ten wiersz przeczytano 633 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
zmegi - dziękuję i pozdrawiam:)
Fajny ładny klimatyczny wiersz;)pozdrawiam cieplutko;)
zuza n - dziękuję. Pozdrawiam:)
Piękny wiersz,pozdrawiam
marcepani - dziękuję za komentarz i pozdrawiam:)
melancholijny spacer i liryczny wiersz, jest klimat -
ładnie.
AMOR1988 - Ten wiersz pisałem po deszczu, który padał
w 2007 roku. U mnie też upał. Mam jednak nadziej, że
szansa na kolejny wiersz spadnie wreszcie z nieba.
Dziękuję i pozdrawiam:)
Przepiękny, przyrodniczy wiersz. U mnie upał, a u
Ciebie padało? Pozdrawiam :)
mily - to dobrze:) Pozdrawiam:)
Jak ładnie...
Pozdrawiam :)
BaMal - dziękuję i pozdrawiam:)
Ignotus - napełnią przestrzeń do życia ochotą:)
Dziękuję i pozdrawiam :)
anula-2 - uwielbiam takie spacery. Dzięki za
komentarz. Miłej niedzieli:)
krzemanka - dziękuję za ciepły komentarz. Miłej
niedzieli:)
Ładnie. Najbardziej w tym spacerze spodobały mi się
"spadające krople
wyrwane liściom z wiotkich objęć"
Miłej niedzieli:)