Spacer z psem
Na spacerek wzięłam pieska,
taka jego psia niebieska.
Koło domu ciągle biega,
nic mu przecież nie dolega.
Kiedy lato, hasa sobie,
ja też wtedy nic nie robię.
Ale w zimie, kiepsko bywa,
on chce biegać, ja leniwa.
Raz go wzięłam a to nie szpas,
wpadł do śniegu, to ci impas.
Tyle było z nim kłopotu,
kto wyciągnie psa z wykrotu?
Niby taka mądra psina
a nie patrzy gdzie szczelina.
Bieda, trzeba wzywać kogoś,
skąd ratunek, pusto wkoło.
Nagle z lasu sarna wyszła,
myślę sobie, pomoc przyszła.
Ramzes poczuł się myśliwym,
jak nie skoczy. Jestem przy nim.
Smycz ściągnęłam, ledwie żyję,
pies wyskoczył, ja po szyję
w śniegu leżę, mądre zwierzę,
teraz on mnie na hol bierze.
Stąd nauka jest dla wnuka:
babcia zginie? W śniegu szukaj.
Komentarze (46)
Ulo, buźka
hahaha...świetna przygoda na spacerku z pieskiem :)))
pozdrawiam z uśmiechem :))
Miłego dnia wszystkim czytającym,
pozdrawiam
Taka babcie na pewno wnuczki znajda.
Super. Jakos do tej pory nie oddalem glosu... gapa ze
mnie... czy co ?.
Serdecznosci :)
Bardzo sympatyczny wiersz.
ale fajnie, dziękuję za uśmiech :-)
Dziękuję za poczytanie
Skutek był taki, że nie patrzył pod łapki.
A kiedy wywęszył leśnego zwierza odezwał się w nim
instynkt myśliwski. Uśmiecham się na widok
właścicielki, którą psiak ciągnął na smyczy ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
pozdrawiamy serdecznie ...
Mario, nasz śpi na śniegu obok budy.
A szczeka tylko na sarny (bo daleko?)
Pozdrawiam
oj babciu, babciu...w śniegu szukać?
mój piesek jest teraz siłą wyganiany na podwórko,
widać boi się zimna i śniegu...o spacerach nawet nie
marzę, bo jest on zbyt leniwy i zbyt ostrożny
pamiętam nadal - gdy grasował złodziej w naszym domu
on schował się pod pierzynę i tyle z niego pożytku
Witam, z :) to czytam i życzę wszystkim miłej
niedzieli
Rozbawiłaś do łez.Super.Pozdrawiam.
Witaj Teresko:)
Z moim pieskiem nie chodzę na spacery zatem mi to nie
grozi:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Hahaha! Kapitalny!