Spacerując nad piekłem oglądają...
Krwi pełna ścieżka, potok czaszek
wyboisty
Odór chimer płynący smak czystej woni
niszczy
Popatrz, styks purpurom objęty, delta
ciemna
Przewodnik płynie, smutne twarze teraz
żegna
Chwila moment . . .
Czym nazwać sukces
Czym nazwać ludzką bystrość
Inteligencje społeczną
Natury serca bliskość
Boisko - biegających wyższych sfer
Pudełko w dolnej półce, saszetke pełną
gier
To wszystko w bezsens owiane
Tartar piekieł już otwarty
Czekając na Ciebie, pod nogami widać kwiaty
Ludziom, którzy spacerując nad piekłem oglądają kwiaty
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.