Spadam
...[*]...
Spadam
Spadam jak we śnie.
Może to sen może i nie.
Spadam.
Udeżam głową w miłość.
Krew z oczu wypływa.
To są łzy. Moje czerwone łzy.
Kręgosłup złamał się.
Nie poruszam się.
Drgam w konwulsywnym śnie.
Przed oczami obraz mam.
Twojej twarzy.
I czuje zapach też.
Uśmiechasz się.
Wystarczy mi.
Odchodze z tąd.
Ból zawładną głową mą.
Nie czuje myśli.
Ulotnej i głuchej w życiodajnym dnie.
Żegnaj.
Ucałuj ode mnie się…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.