Spadam w dół
Światło,
Przykryte spojrzeniem
Nas.
Srebrzystą kołdrą
Równego oddechu.
Otoczone imitacją
Egzystencji.
Swobodnie przepływa
Przez pyłki maków.
Szepce ślimakowi,
By się nie spieszył.
Czeka Go
Rzeka chłodu moich łez,
Fali gorzkiego okrzyku.
Spadam w dół.
autor
Heidi
Dodano: 2006-06-22 16:02:34
Ten wiersz przeczytano 428 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.