Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Spadek!

Przyjechał listonosz do domu w sobotę
akurat gdy miałem nieczystą robotę,
z fekaliami chodzę, wylewam na stronę
bo w naszym wychodku chcę mieć wyczyszczone.

Na niedzielę w domu porządek być musi
kiedy się spodziewam wizyty mamusi!
Doręczyciel krzyczy: Mam list polecony
ale chyba jednak pójdę z nim do żony.

W pana sytuacji lepiej go nie chwytać
bo nie będzie można czasem go przeczytać!
- Mój drogi złociutki na niego czekałem
wiadomość o spadku właśnie dostać miałem.

No i porzuciłem tę brudną robotę
zdjąłem rękawiczki i nawet kapotę,
zaraz do kompletu żona przyleciała
co jest napisane też usłyszeć chciała.

Lecz w miarę czytania na twarzy się zmieniam
jednak własnej ciotki wcale nie doceniam,
takiej "niespodzianki" się nie spodziewałem
starego TOY-TOYa w legacie dostałem!

autor

krzychno

Dodano: 2017-06-22 14:29:33
Ten wiersz przeczytano 1406 razy
Oddanych głosów: 31
Rodzaj Satyra Klimat Ironiczny Tematyka Rodzina
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (34)

Leon.nela Leon.nela

dobry o Toj-Toju też mam

najdusia najdusia

Jednym słowem...gówniany spadek!

B.M. B.M.

Ha, ha, ha! Dobra satyra. :)))

waldi1 waldi1

Krzysiu sprawdź pocztę ..

molica molica

Witaj, dziękuję, że byłeś - ja ją ćwiczę całe życie i
to z przyjemnością...
Krzychno - czytam Twoje utwory /zawsze/ z prawdziwą
ciekawością i radością...
Tym razem zaskoczyłeś; nie wiem co to jest TOY TOY...
Miłego dnia.
Serdecznie pozdrawiam.

Paweł :o) Paweł :o)

Bardzo zabawny utwór, pozdrawiam :o)

AMOR1988 AMOR1988

Uśmiechnął mnie ów toy toy :)

waldi1 waldi1

Krzysiu też tak myślę .. jak Ty podobne charaktery ..

waldi1 waldi1

nie ma z czego się śmiać.. spadek trzeba brać .. lub
zrezygnować z niego od dnia śmierci w okresie sześciu
miesięcy .. wtedy nie wpadniesz w pułapkę spłacania
zadłużenia ..dobra moja rada TOY-TOYa się i tak
rozpada ..

Nel-ka Nel-ka

ha ha...ależ masz poczucie humoru:)

andreas andreas


limeryk spadkowy

zachłanny kominiarz pod Kłajpedą
podzielić się nie chciał z braćmi schedą
lecz obiecał że gdy skona
to testament wskaże żona
i komin w którym go spisał kredą

Pozdro.

wandaw wandaw

Krzyśku jesteś fantastyczny :)
Dzieki za roześmianie oplułam mój kompik mineralną ;)
Pozdrawiam serdecznie Krzysku

wandaw wandaw

Krzyśku jesteś fantastyczny :)
Dzieki za roześmianie oplułam mój kompik mineralną ;)
Pozdrawiam serdecznie Krzysku

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »