Spadł śnieg
Może Ziemia matka zamiast naszej mowy
gada z planetami na falach radiowych,
że my jak pijawki, jak wszy na kożuchu,
trujemy powietrze, wiercimy w jej
brzuchu,
oceany, rzeki zamieniamy w ścieki,
ciągle testujemy nową broń, wciąż nową…
Ona aplikuje terapię wstrząsową,
trąbą nas przestraszy, pogoni tsunami,
podtopi powodzią, albo wulkanami
i mając nas dosyć krzyczy w wielką
ciemnię:
nie chce tych robali, zabierzcie je ze
mnie,
bo nie widzą męki, a ja ciągle w drodze.
O kosmosie, ślij wirusa, znowu się
odrodzę.
Komentarze (43)
Przyroda wokół nas ma tak wiele oblicz swej
żywiołowości.
Wciągająca refleksja nad naszą planetą.
Świadoma tego, co się teraz w kraju i na świcie
dzieje, chwilami będąc przerażona, tracę nadzieję, że
uda się mieszkańcom ziemi zutylizować śmieci i
powstrzymać globalne ocieplenie.
Tak zatruwamy ziemię na wiele sposobów
Chcemy czy nie wirusa mamy (a Ziemię zatruwamy w
dalszym ciągu).
Pozdrawiam
najwyższy czas by przejrzeć na oczy...
dobry przekaz, jak zawsze u Ciebie Anno,
pozdrawiam serdecznie:)
za szerzenie idei depopulacji
nagrodę od Billa Gatesa masz pewną;
pozdrawiam
Może taka katastroficzna wizja obudzi w
społecznościach nutę wrażliwości, otworzy oczy na to,
co czynimy i co prowadzi nas do nieuchronnej zguby.
A przecież Matka - Ziemia ma służyć nie tylko nam, ale
i kolejnym pokoleniom.
Pozdrawiam.
Nic podobnego,
Matka Ziemia ani nie ma nas dosyć, ani nie krzyczy,
ani nie nazywa nas robalami, choć, faktycznie,
człowiek jej wiele krzywd wyrządził...
ale nie trzeba się ze mną zgadzać :))
plusa nie zostawię, bo to nie moje klimaty :)
Ach jak refleksyjnie.
Miłego Anno.
Anno!
to przecież dzieję się , od dłuższego czasu bo
ingerują ludziska w naturalne cykle Naszej Planety.Np
taki projekt " Harp" ... dłuższa historia, jak również
echosonary, których siła, ze wzmożoną siłą decybeli
potrafi morskie stworzenia wyrzucać na plaże! to się
dzieję, niestety.
Czy to jest karma? dla Nas?
Sporo tu tematu, do dyskusji podczas gdy 80 % procent
Naszego ciepła ulatnia się....
Mnie twój wiersz się podoba!
Pozdrowienia dla Ciebie!
Witaj,
przeraziłaś mnie zakończeniem...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Wciąż igramy z naturą a ona odpłaca nam pięknym za
nadobne. To i tak nie powstrzymuje ludzi. Sami się
unicestwimy :( Bardzo trafne przemyślenia Anno :)
Pozdrawiam noworocznie :)
Apokaliptyczna wizja. Korona nas z pewnością
wszystkich załatwi.
Ciekawa katastroficzna teoria. Chyba wszy zamieniłabym
na pchły, mz bardziej pasują do kożucha. Miłego
wieczoru:)