Spalony raj
Umiera przede mną słońce
Niebo staje się mroczne
Jde...
Po co ? Gdzie ?
Te pytania przerażają mnie
Zbyt bardzo prawdy boję się
Mój posłaniec
Zabija wszystko
Moją przyszłosc
Kolejny gwózdz w trumnie mej
Moja nadzieja juz traci oddech
Jeszcze jedno marzenie mam
Chce dna nieba dotknąc bram
Zanim wieko trumny zamknie przede mną świat
Jak mogłam spalic swój własny raj ?
autor
Plinka
Dodano: 2006-11-18 21:31:51
Ten wiersz przeczytano 1180 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.