Spędź ze mną jesień
Spędź ze mną, proszę, jesień,
niech będzie kolorowo,
czas srebro ci przyniesie
i zechcesz być królową,
zatańczyć nieroztropnie
pod ołowianym niebem,
chwytając w usta krople
z szalonym wiatru śpiewem.
Nawet, gdy noc nadejdzie
tak czarna jak żałoba,
będziesz się mogła wszędzie
w moich objęciach schować.
Z dyskrecją będę wiernie
otulać cię ciepełkiem,
nie wychodź więc beze mnie
twój stary
płaszcz w jodełkę.
Komentarze (37)
Pointa zaskakująca,bardzo fajny wiersz,podoba się:)
ciepło i zaskakująco:)
Bardzo ciepły płaszcz.
fajne:):)
--a ja myślałam, że Ty tak pięknie do kobiety, aż mi
się żal zrobiło....a tu proszę, pełne zaskoczenie...
:)
zaskoczenie super jak i całość
:)
Te, ładne słowa tylko do płaszcza?
...eh.
Pozdrawiam :)
Świetny :)
ooo... jak miło i zaskakująco :-) ja muszę odświeżyć
mój płaszcz w kratkę :-)
Świetny:)
Gdy kobieta mi się spodoba,nie analizuję,czy to dzięki
jej oczom,włosom itd.Po prostu jest śliczna i już.Tak
samo jak z Twoim wierszem-powiem tylko ACH!
Serdecznie pozdrawiam Ireczku.
Fajne zaskakujące erekcjato:-) Pozdrawiam
serdecznie:-)
Ciekawe, bo zaskakuje na końcu :)
Super.Bardzo lubię takie wiersze.Pozdrawiam.