spełnienie
chodź,
weź moją dłoń i chodź,
poprowadzę Cie przez ogrody rozkoszy,
zamknij oczy i płyń wraz ze mną
marzenia malując rzeczywistość,
pocałunkiem zbyje Twą nieśmiałość,
słyszysz?
to spełnienie puka do bram
Twego zawstydzenia...
oto kielich ekstazy, oto dokonał się
akt.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.