spełnienie
i było ciało, mniejsza o formę,
co się na słowo zamienić chciało
z marnej powłoki raz przepoczwarzyć,
choćby we fraszkę króciutką jakąś
nie miał kto ciała zabrać do nieba,
nieco nad ziemią dotąd się błąka
kto nań popatrzy, wierszem co powie
rosną skrzydełka jak u skowronka
chciało być bóstwem, każdy centymetr
od akapitu w zakładkach, zgięciach
rozpoetyczniał, gdy gołym okiem
czas pod powieką ich z sobą sklepiał
autor
Alicja
Dodano: 2008-12-14 11:33:15
Ten wiersz przeczytano 613 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Jak zawsze Alu, pod wrażeniem jestem Twego wiersza :)
Tylko się od Ciebie uczyć.
.........................z pozdrowieniami
Zamiana bardzo ciekawa, zamiast ciała słowna zjawa.
Lecz korekta moja mała: chcę mieć słowo oprócz ciała.
Jak mnie coś do rymowanek
prowokuje, to znaczy, że przeczytałem dobry wiersz.
Pozdrawiam.
podoba mi się pomysł i w ogóle cały wiersz rytmiczny
,bardzo ładny