Spełnione marzenia
Gdy byłem młody i w mieście żyłem,
o domu na wsi ciągle marzyłem,
żeby mieć z okien widok wspaniały,
wzrokiem ogarniać mój ogród cały.
By w każdej porze w kolejnym roku,
nic nie uronić z jego uroku.
Chciałem, by ranki słonko budziło
i ciepłem jasnym w sypialni lśniło.
Bym mógł z balkonu jeszcze w piżamie,
latem przyglądać się panoramie,
gdzie będzie widać łąki kwitnące
oraz żurawie wśród nich brodzące.
A hen pod lasem rzeczka płynąca,
mienić się będzie w promieniach słońca.
Dziś mieszkam w domu, o którym śniłem,
bo wizję swoich marzeń spełniłem...
Komentarze (73)
Pozdrawiamy was przyjacielu ...
Pięknie jak się spełniło to marzenie, miło gdy z okna
ś opisane widoki.
Ja takich marzeń nie miałem chciałem mieć tylko
spokojny dom.
Pozdrawiam serdecznie .
nie wszystkim spełniają się marzenia...gratuluję...i
pozdrawiam.
Cudownie, spełniony i szczęśliwy człowiek!
Też mam swój mały, biały domek u podnóża góry z
widokiem na jezioro. Żurawi wprawdzie nie widzę, ale
podchodzą nad mój płot sarny, jelenie, bażanty, a
ostatnio ( o zgrozo!) także dziki...
Pozdrawiam serdecznie Marianie :)
pieknie napisane, wspanialy sukces, oby wszystko bylo
takim spelnieniem
Nie dość, że wymarzył dom to jeszcze ma aż trzech
synów ( własnie dowiedziałam się z Twojego komentarza
o "gruchaniu" ;) Brawo! Gratulacje:)
Super, że marzenia się spełniły, bo teraz żyjesz
sobie, jakby w raju,
w tak lirycznie pięknym otoczeniu
ramion boskiej natury.
Pozdrawiam serdecznie.
Oj...Marianku...mój mąż też Marian i ja wołam
Marianku, ot i co!
Pa
Marisnku...myśmy jeden rocznik, ale o tym co marzysz,
ja w ubiegłym roku dważyłam się sięgnąć...mam te
widoki, spokój i kawka pita w piżamie...do miasta 200
m, naprawdę...Swarzędz, miasto i Jasin wieś dzieli
malutka odległość...teraz się tym cieszymy...
Za odwiedziny, życzenia dzięki...zapraszam na kawę i
tort...może być piżamka,
pozdrawiam, Halina
Piękny, ciepły wiersz :-) Ja natomiast mieszkałem
niegdyś w takim domku... a teraz w bloku, hehe :-) Ale
cieszę się z Twojego szczęścia :-) Pozdrawiam
serdecznie :-)
Gratuluję zatem! Sama radość.
To ja dopiero w marzeniach jestem, gratki Marianie;)
Spełnione marzenie to i chyba spełniony szczęsliwy
człowiek.
Tylko się cieszyć i marzyć dalej :)
Pozdrwawiam serdecznie:)
Nie mam szczęścia, żurawie widzę tylko wtedy, gdy
odlatują.
Miło dowiedzieć się, że marzenia tym razem posłuszne,
spełnione.
Pogodnego dnia.
Skoro marzenia spełnione - człowiek z życia
zadowolony. Zatem szczęśliwy.