Śpiew
Zaśpiewaj mi, proszę, ładnie,
niech tej nędzy będzie mniej,
a Ty usiądź nade mną sama
i zacznij swoją szczerą pieśń.
Śpiewaj mi, proszę, cicho,
nie obudź biednych sąsiadów,
oni są tu od dawien dawna,
a ze mnie taki nowicjusz.
Śpiewaj mi, proszę, smutno,
jak się popłaczę, to żywa
iskra ze mnie wyjdzie
i powie Ci: nie fałszuj!
Śpiewaj i odejdź, proszę,
Twój zapach drażni mrówki,
nie jesteś drzewem,
więc nie dawaj już cienia.
Odeszłaś śpiewając, dziękuję,
teraz odpocznę i polezę,
dopóki znowu nie przyjdziesz
i nie zatrujesz mi śmierci
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.