Śpiew duszy
Gdy słonće znika i przywdziewa szaty
nocy
Słychać pieśń wspaniałą, gasną wszelkie
cnoty
Pieśń nieodgadniętą, z głębi serc
płynącą
Głębią swą ujmuje, przybliża do słońca
Raduje mą dusze, uspokaja wieczny żal
Oplata wszystkie myśli niczym tęczy szal
Ukazuje wszechświat w blasku i euforii
Zapala swe światło, dawne rany goi
Gdy o poranku znów obudzę się
Ta pieśń jak zawsze dalej poprowadzi mnie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.