Śpiew sikory
Dla DanutyD, która 21.08.2008 roku dała mi świetną recenzję dodającą chęci do pisania.
Pewnego razu z wieczora
Odwiedziła mnie sikora.
Zaśpiewała jak umiała,
Chociaż mało czasu miała.
Bo słoneczko zachodziło,
I za chwilę się ściemniło.
Jaki piękny śpiew sikory,
Bo posiada talent spory.
I nie wszyscy o tym wiedzą,
Że sikory obok siedzą.
I swym ptaszynom śpiewają,
Pewnie wszystkie je kochają.
Ma sikora, po sąsiedzku.
Opowiada o swym dziecku,
Że w gniazdeczku na świereczkach,
Trzy sikorki są w jajeczkach.
A ojcowski śpiew o świcie
Działa na nie znakomicie.
Dziś pisklęta się wyklują
I się wszyscy uradują.
Bo już za kilka miesięcy
Śpiewu u nas będzie więcej.
No i w sierpniowe wieczory
Będą śpiewać nam sikory.
Komentarze (6)
tak niby nic a jednak coś:))
Bardzo ładny cieplutki wiersz :-)
pozdrawiam
Pozdrowienia dla pani Danuty z Częstochowy:)))
Bardzo przyjemny wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładne pozdrawiam
fajnie o rodzince sikorek