Śpiewaj...
Dobranoc:)
Rozmarzył się słowik i śpiewa,
ukryty w koronie drzewa.
O miłości, o kochanej,
on chce ciągle śpiewać dla niej.
Czuły dźwięk do serca wpływa,
całe ciało się rozpływa.
Jakże miłe to śpiewanie
dla jedynej, ukochanej.
Rzewnych dźwięków nigdy dość,
co to za wspaniały gość.
Śpiewaj, śpiewaj ptaszku mały,
wiesz, że jesteś doskonały.
Radość dajesz, ukojenie,
smutny byłby świat bez ciebie.
Jak szczęśliwa ta ptaszyna,
ta wybrana, ta jedyna...
Komentarze (25)
Sympatyczny wiersz o słowiku...
i jego śpiewie do wybranki.
Miło się czyta Gabiczku, pozdrawiam:)
Rozmarzyłam się przed snem. Dobranoc :)
Śpiew słowika uspakaja, raduje serca w miłości,
pozdrawiam ciepło.
U nas w gminie powiedzieliby najpewniej, że fajne
lekkie i niezobowiązujące. Ja jednak dopowiem że dla
mnie odrobinę za prosty, Taki trochę bez tajemnicy.
Rytm też jest odrobinę zbyt nachalny, zmuszający do
odrobinę maszynowego czytania. Ale muszę też dodać, że
twój wiersz na plus wyróżnia się z tego natłoku
bylejakości. Pozdrawiam :)
Waldi
Krzeamano
Marylko/Maria Polak/,
dziękuję bardzo
za odwiedziny, komentarze,
pochylenie się nad tekstem.
Krzemanko bardzo podoba mi się
Twoja podpowiedź, dziękuję!
Życzę dobrego dnia.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Rozmarzyłaś swoim wierszem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie:) Zamiast
"pośród cienia koron drzewa." przeczytało mi się
"ukryty w koronie drzewa." ale to nie mój wiersz.
Miłego dnia:)
słowik ma piękny głos ...takiego słowika mam w domu
chodzi i śpiewa to codzienność ...miło jej się słucha
...
Sławku dziękuję bardzo
za odwiedziny i komentarz.
Miło Cię widzieć z rana.
Pozdrawiam cieplutko:)
Nawet facet bez ogłady,
mógł w wyniku serenady
zdobyć serce swej wybranej.
Uciekł z łóżka jej nad ranem.... ;)
Niejedna kobieta uległa mężczyźnie, gdy zaśpiewał jej
pod oknem. Z ptakami jest podobnie. :)
Z przyjemnością przeczytałem.
Ślę moc serdeczności dla Gabi.