Śpiewam do Ciebie
Dla Mgiełki sprzed lat.
Deszczowy wciąż dzień podgląda przez okno
moje kryształowe łzy.
Na dachach mokre gołębie schowały swoje
łepki w swych piórach.
Niebo zamknęło niecierpliwe słońce w klatce
z szarych, smutnych chmur.
Kołysanka śpiewana kroplami nie da
zapomnieć o deszczu.
Zamaluj mi ten świat choć jedną ciepłą
barwą.
Wyśpiewaj radość dnia słowami z moich
marzeń.
Twa odwaga niech otworzy klatkę ze
słońcem.
I niech świeci wciąż dla nas nie rażąc nas
w oczy.
Komentarze (1)
piekny wiersz..."mi"zbedne podoba mi się Twoja
poezja...pozdrawiam