śpiewanka
na podbite lewe oko wystrojona
drży gitara jak wiórowa meblościanka
zardzewiałym dźwiękiem sypią chore
struny
śpiew ma żółte i zepsute przednie zęby
sama nie wiesz co sprawiło że nie
słyszysz
tłumu ludzi uwięzionych w tym tunelu
obok miejsca w którym na bruk upadł
pieniądz
obok miejsca gdzie nie można podnieść
głosu
autor
AS
Dodano: 2017-06-26 21:35:31
Ten wiersz przeczytano 1489 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Bardzo smutny, wzruszający wiersz,
na dodatek myślę, że niestety prawdziwy może nie
powszechny obrazek, ale z pewnością się zdarza.
Wszystkiego dobrego życzę:)
dziś rzadko sie już widzi takie obrazki.
Zatrzymuje muzyka ulicznego grajka - żebraka zamknięta
w wierszu. Nie każdy chce słyszeć...
Ciekawy wiersz, pozdrawiam :)
Podoba mi się ta śpiewanka.
Gorzko, życiowo, do podumania
nad losem tego typu osób,
jak zwykle w ciekawej formie.
Serdeczności Poecie przesyłam:)
jak dźwięki gitary z rynsztoku. Zaklinasz słowami z
podobaniem. Pozdrawiam :)
Piękna refleksja, pozdrawiam :)
/spiewanka na podbite lewe oko/:)
w dodatku nie sposob sie nudzic przy Twoich
wierszach:)
widze grajka, chorego i zebraka w jednym,
tlumy takich na ulicach, deptakach, w tunelach
dworcowych... sama nie wiem, dlaczego nie wrzucam ni
grosika,
tylko stoje zasluchana w dzwieki,
patrze... obojetnie,
Twoja spiewanka jest bezglosna,
a krzyczy do ludzkich sumien...
swietnie zonglujesz slowami,
np. /wystrojona/ gitara i twarz w podbite oko:) czy
upadanie pieniadza i podnoszenie glosu,
pozdrawiam
Obrazowo. Uliczny grajek z podbitym okiem i zepsutymi
zębami, gra tak ciekawie, że skupia na sobie całą
uwagę:) Dobranoc:)
wzruszyłeś mnie Asie:(