Spij...
Oczy w których odbija się letnie
niebo...
I ręce splamione krwią...
Niewinność wymieszana z grzechem
Wciąż nie może znaleźć spokoju.
Przeszłość - czarna
brak czegokolwiek
Przyszłość - czarna
niczego tam nie znajdziesz
Teraźniejszość
jest snem
I tylko Śmierć może Cię z niego obudzić.
Biały Aniele o czarnych skrzydłach...
Śpij dalej.
autor
Kiske
Dodano: 2005-04-28 19:30:13
Ten wiersz przeczytano 758 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.