Śpij moje serce
Ból Ból Okropne cierpienie... Powietrze - gorace i ciężkie - lekko drży, Nagle ciemnosć, ktos cos mówi. Do mnie? chyba nie...
Moja dusza umarła,
ciało się rozpadło
jak domek z kart
na zgliszczach
stosu mego życia.
I tylko głupie serce
ciągle bije, walczy,
nie chce dać
za wygraną,
wciąż woła z ukrycia.
Zaśnij serce, nie warto,
twój wysiłek próżny,
przecież wiesz,
że tą drogą
dawno nikt nie chodzi.
Zamilcz serce,sił szkoda,
podziel losy duszy.
Twoje bicie
nikogo dziś już
nie obchodzi...
...Anioł Śmierci przechodzi obok mnie obojętnie, tylko spojrzał na mnie swoim kłującym wzrokiem i pozostawił lekkie ukłucie w mym kamiennym sercu...
Komentarze (5)
Smutek w całym wierszu i w dodatku we wprowadzeniu i w
dolnej dedykacji dotykającej śmierci. A życie jest
takie piękne.Wiersz ładny,ale rymy trudne do
znalezienia.
Czasem dobrze byłoby je uśpić.
Pięknie napisany smutek. Tak prawdziwie pokazuje
cierpienie...
Dopóki bije, jest nadzieja.
Bardzo smutny wiersz , odzwierciedla moje uczucia
które teraz czuję ... Pozdrawiam