Śpij…
"Sen układa Cię do łóżka…
Gwiazdy tak jasno migocą,
Oświetlając drogę Tobie,
Którą przebywamy nocą.
Delikatnie mrużysz oczy,
Noc już przyszła…
Tylko skąd?
Nie wiesz tego i nie pytasz,
Bo ogarnia Cię już ziąb.
Już cieplutko jest po chwili,
Bo kołderka Cię okryła…
Już zamknąłeś całkiem oczy,
A za nimi sen, w motylach…
Wolny jesteś, czas się zwolnił.
Lawirujesz już ku górze,
W kolorowym swym mundurze…
Chciałbyś by tak trwało wiecznie,
Byś się czuł wieki bajecznie.
Lecz to było by za piękne…
by już nie czuć-straszną mękę…"
// pozdrawiam, Doteńka =***
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.