“Spisane będą…” (dyptyk)
1.
Któryś kobietę upokorzył,
zdradzając sacrum jej żywiołów,
by sardonicznym zabić śmiechem
resztki tkliwości, ślady rozmów,
w których bez reszty ci ufała.
Oddała siebie lekką ręką.
Któryś kobietę upokorzył -
poeta będzie ci pamiętał!
Który czcisz matkę, a policzki
wymierzasz celnie i boleśnie
tej, która tuli właśnie dzieci.
Nie zaznasz ulgi w twoim świecie -
poeta wpisze do kantyczki.
2.
Która kobietę drugą lżyłaś,
z bielmem zawiści pod powieką,
pamięć plugastwa nie przeminie,
wyryta trwale w trzewiach księgi.
Aż nie dasz rady jej udźwignąć;
pod jej ciężarem twarzy w pionie
postawić naprzeciwko krzywdy,
kiedy się zwróci przeciw tobie.
Nie sympatycznym atramentem
poeta spisze i utrwali,
żeście oboje tak skarlali,
kiedy pęczniała księga łzami.
Poeta wszystko zapamięta.
Komentarze (20)
catlerone, dzieki za refleksje na temat kobiety
pokornej ;)
Bardzo ładnie Elu wyszło :-) pozdrawiam :-)
Uwielbiam kobiety z pokorą, ale tylko takie które same
sobie tej pokory potrafią nadawać.
Oczywiście, o Matko, machnęł się - lapsusik, juz
poprawiam :))))
Elu, może dyptyk, a nie dystych?