śpisz już?
bo moje ciało wciąż jeszcze płonie
ogniem, coś wskrzesił ciepła palcami
serce nie zwalnia bije szalone
i tracę oddech; tak między nami
na ustach został smak pocałunków
zgarniam językiem resztę słodyczy
chciałabym więcej Miły, do świtu
daleko jeszcze; słyszysz mnie słyszysz?
oczy zamykam sen nie nadchodzi
pod powiekami obraz sprzed chwili
jakby w zwolnionym tempie powraca
chcąc mi przypomnieć cośmy przeżyli
śpij już
ja jeszcze chwilę poleżę, popatrzę
w twój oddech Miły zasłucham
potem otulę ciepłym westchnieniem
i zasnę szepcząc - kocham cię, kocham!
Komentarze (40)
aż wstyd spać :)
Jejku taki piękny *-*
Bardzo ładnie, Yulio :)
Pozdrawiam
Yuleczko, gorąco :)
Pozdrawiam :)
Cieplo jest, romantyzm ok, ale agaroma jakos nie
ponioslo, moze dlatego ze wszystko przed, pozdrawiam
Wiersz bardzo emocjonalny, rzec by można namietny. :)
Dziękuję za rewizytę i komentarz. :)
Pogodnego dnia pełnego uśmiechów życzę.
Jeszcze nie śpię, czytam Twój świetny wiersz :)
Bardzo piękne. Jeste - choćy w wierszu - niewykle
kobieca. wiersz rozbudza nutkę tęsknoty.
Sedeczności:))
Przepięknie rozmarzyłaś ową
wspaniałą chwilą. Cieplutki
miłosny przekaz zakochanej
Dziewczyny.
Miłego wieczoru Yulio.
Przyszłam jeszcze sobie poczytać patrzę, a tu głosu
mojego ni ma! :)
To tak z za czytania zapomniałam :)
Miłego wieczoru Siostra :*)
Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Piękny
wiersz, który napisać może tylko kobieta.
Pozdrawiam serdecznie i bezinteresownie, bo mnie
zapewne już więcej nie odwiedzisz.
To ja skleroza przyniosłam plusik.Przepraszam.
Prześliczny ,romantyczny wiersz.Pozdrawiam.:)
Romantycznie :)