Spłata...
Czas mój kończy się powoli.
Trzeba dlug spłacić,pod zastaw wziety.
Lecz czy warto było życie zastawiać?
Czy nie za drogie to było?
Nie cofne juz tego,lecz nie
żałuje,szczescie mnie opusciło,wiec
odpokutuje.
Z bólem żyć będe,pogodze sie z wolą,bede w
przeszłosc patrzyła,wspomieniami żyła.
Czasu nie cofne,ból swój zniose i pójde
przed siebie,gdzie kres drogi mojej.
A gdy już dotre do końca swojego,wspomne
szczęśliwe chwile życia mojego.
Uśmiechne się,zamkne oczy i przeniose się
tam gdzie słonce wschodzi.
Lecz kazdego dnia,z każdym promyczkiem będe
wracała i smotnym rozświetlala mroki...
...???...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.