spłoszone gołębie
odlatywały ptaki
szarzało już za progiem
a wiatr się wzmagał szalał -
zapowiedź końca lata
choć jeszcze wieczorami
kochali się na ławkach młodzi ludzie
z żurnala
z wiarą że miłość będzie
i nigdy nie przeminie
w domu w którym od lat mysz słychać
za głośno
kobieta wyglądała przez zamglone okno
żegnała jeziora szczęśliwe
letnie wschody zachody nenufary i żagle
wszystko ma swój koniec
droga za zakrętem
to co jasne mętne
mija śnieg deszcz mija i przemijają
słońca
tylko to co tak drży co się mości owija
gdzieś koło serca lub głębiej
nie minie nie odleci
jak spłoszone gołębie
Komentarze (23)
Mariat, poprawiłam. Potrzebowałam duuuzo czasu, by
błąd zobaczyć jasno:))))
Marsiu, juz mi raz ktoś na to zwrócił uwage, ale jak
na arzie jeszcze nie jestem przekonana. Wiesz, ze
jestem uparta jak osioł czasami:))) No poczekam
jeszcze do jutra, bo dalam tez w inne miejsca. Jesli
bedzie wiecej niz trzy cztery takie same opinie ugnę
się:)))
Grzesiu, miło Cię widzieć:)
Twój wiersz "rozpędza się" z każdym wersem aby dognić
puentę tuż przed metą.
Pozdrawiam :)
"w domu w którym mysz nawet od lat słychać
za głośno"
tak czytam =
w domu w którym nawet mysz od lat słychać
za głośno
Bo Twój zapis kieruje na odczyt = nawet od lat.
Co w sercu i wokół niego tak szybko ni odlatuje, nawet
gdy serce choruje. Trwa w nas do naszego końca. Piękny
wiersz Halinko. Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo, choć po czasie:)
Nie wiem - cy ja dojrzalem, czy wiersz jesze bardziej
wypelnił się, ale - podoba mi się jescze bardziej. Nie
ma zanego zbędnego slowa, przemawia niebanalnie
stwarzanymi scenam - jak z filmu, jak z bdb.
słuchowiska do refleksyjnej wyobraźni.
Podrawiam Halinko:)
Z podziwem dla Twojej twórczości Halinko,pozdrawiam
serdecznie :)
Czasami pozostaje wiele a czasami tak miało.
czerń koło serca, muł w głowie i nieostre
widzenie...jest klimat i jest zaduma...pozdrawiam
Bordo:) masz rację. Tytuł nie jest dobry. Wczesniej
miałam "jak spłoszone gołębie" ale zmieniłam i chyba
na gorszy.
przepraszam Halinko, ale skasowałem ten wiersz. :):)
jest klimat i poezja w słowach i między słowami. tylko
tytuł, taki płaski i niemetaforyczny.
pozdrawiam Halinko :):)
zajrzyj do mnie, a myślę, że się uśmiechniesz. :)
wczesniej czwarty wers:
1.zbliżał się koniec lata
2. bliski był koniec lata
teraz: zapowiedź końca lata
i niech na razie tak będzie.
Sorry, ale czasem tak jawne korekty są wskazane:))))
Milego wieczoru.
nie... jeszcze nie tak czwarty wers, ale poprawi się
do jutra:))) Dzieki moi mili.