Spodenki
Zdejmę wpierw spodnie,
Potem spodenki.
Spojrzysz, i powiesz,
Czy jestem cienki.
Czy warto było,
Śmiać się, i drwić.
Co się skończyło,
By przestać żyć.
Mam własne zdanie,
Ty je osądzisz.
I tak bez przerwy,
Mym życiem rządzisz.
Czy warto było,
Cedzić te słowa.
Żyć jak się żyło,
Pogardę chować.
Teraz już koniec,
Błąd wnet zaginie.
Weź los w swe dłonie,
Nim chęć zaginie.
Podciągnę spodnie,
Cóż tam spodenki.
Więcej nie powiesz,
Że jestem cienki.
Komentarze (5)
Zabawna refleksja, pozdrawiam :)
Nie jesteś cienki lecz zgoła chudy,
gorzej by było gdybyś był rudy.
To brzmi jakby pisał samochwała, ale niech płeć piękna
powie, czy będzie piątka czy może pała... pozdrawiam
:):)
Jak bym obadała, to bym wiedziała, czy cienki:-)
Milego dnia
Bierz los w swoje ręce , bo tu widać nie warto było
odpiąć choćby pasek.
Pozdrawiam