spodobałabym Ci się

Spodobałoby Ci się gdybym napisała,
że jestem tą dobrą, uczciwą, tą która chce założyć dom, mieć ogródek z tulipanami,
ta która będzie jedyna Twemu sercu,
ale nią nie jestem, jestem jedną z tysiąca.

Spodobałoby Ci się gdybym lubiła
akcje i przemycała narkotyki,
byłaby między nami chemia i nienawiść, kochalibyśmy się namiętnie w hotelu, jednym z tych ekskluzywnych,
a potem bym wyszła
po paczkę papierosów i nie wróciła
ale nią nie jestem, jestem jedną z miliona.

Spodobałoby Ci się gdybym kochała Cię od skóry aż po same kości i
śmiała się porankami wyznając Ci miłość, gładziłabym twe zmęczone skronie i po kłótni wracała,
ale nią nie jestem, jestem jedną z miliarda.

Za pewne jestem tą którą spotkasz na hamburgerze w barze choć tak naprawdę nie lubię śmieciowego żarcia, śmiejącą
się w parku z ludzkiej głupoty świadomą swej beznadziejności

pewnie trafimy do kiepskiego motelu, zabijemy kilka karaluchów,
kupimy droższe wino niż nas stać i poudajemy tych bogatych,
prześpimy się ze sobą w motelowym łóżku, w pościeli wyświechtanej
potem i płynami ustrojowymi tysiąca,

potem o mnie zapomnisz, ja może o Tobie również,
albo będę myśleć o Tobie patrząc w twarz całkiem mi obcego,
może wrócisz kiedyś do mnie myślami między jedną
masturbacją emocjonalną a drugą,
może kiedyś...
Ale jestem przecież tylko tą jedną,
jedną z setki milionów czy tam tysięcy.

autor

Paralogiczna

Napisany: 2014-11-18 Dodano: 2014-11-18 20:16:11

Ten wiersz przeczytano 647 razy

Oddanych głosów: 11

Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie