Spójrz
Spójrz, tak nagle duchem
się stałeś.
Zginęły wraz z Tobą marzenia
bezsenne,
zerwana gałąź bezpiecznej
Przystani.
Spójrz, niewidzialną dłoń,
ciągle podajesz.
W chmur zastoje podążasz.
A sercu ciężko, choć niby
z żelaza wykutą ma zbroje.
Stygnie nadzieja, jak kawa.
A we mnie tylko,
marzenia bezdomne.
Komentarze (7)
Tak często bywa, wiersz bardzo wymowny.
Piękny [*]
Zmuszający do refleksji, pozdrówka
kiedyś marzenia się zadomowią,
na stałe w miejscu zagoszczą,
może niektóre się sprawdzą,
radość przyniosą.
Pozdrawiam serdecznie
Smutny przekaz. Pozdrawiam.
Pomilczę
Smutny to wiersz Hekate, ale
takie często bywa życie.
Wzruszająca puenta wiersza.
Serdeczności:}