Spojrzenie
Dziś znowu na Ciebie spojrzałam
bez namysłu, bez nadzieji,
że ostatni raz na mnie zwrócisz uwagę...
Lecz tym razem sie spojrzałeś
I nasze oczy znó się spotkały
przez tę jedną sekundę
napewno zdążyły wygadć,
że wciąż Cię kochają...
Bez namysłu odwróciłeś się
i odszedłeś.
Jak wtedy gdy mówiłeś "to koniec"
i ostatni raz mnie pocałowałeś..
Pamiętam jak delikatnie smakowałam
twych wiśniowych ust
ogrzanych nienawistną miłością,
którą mnie obdarowałeś.
Czasem mi się wydaje, że nigdy
mnie nie kochałeś...
...a ja dalej nie moge zapomniec...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.