spojrzenie
zawieszone na klamce
za firanką schowane
z kokieterii odarte
skruszałe
przygaszone bez iskier
i twojego odbicia
zaplątane bezmyślnie
jak życie
porzucone w przelocie
niczym skrzydło motyla
drgnęło by wzlecieć w słońce
odżywa
wiernemu czytelnikowi...
autor
Colett
Dodano: 2008-06-12 07:16:22
Ten wiersz przeczytano 484 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Twoje wiersze są świetne. Bardzo mi się podobają. Idę
dalej. :)
interesujący wiersz fajnie sie go czyta ,te
wcześniejsze też są dobre....duży plus
spojrzenie...jakże różną przbiera formę. U ciebie
stało się weną pieknego wiersza. Urzekł mnie.