Społeczeństwo
Podróżując pociągiem
cichego puściłem bąka.
Staruszek skrzywił się,
pani pod oknem chrząkła.
Zmierzyłem zimnym wzrokiem
z naprzeciwka sąsiada,
a przedział opuściła
dziewczyna, co nic nie gada.
"Ach ta dzisiejsza młodzież!
Zupełny kultury brak" - rzekła
ta pani spod okna -
z nią wszyscy - tak, tak, tak !!!
Cała dalej ekipa,
w smrodzie podróżowała,
tylko ta "chamska" dziewczyna,
z nami już nie została.
autor
stolarz podłogowy
Dodano: 2017-01-18 11:15:36
Ten wiersz przeczytano 981 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
I wymienili ze sobą ukłony,
każdy rozgrzeszony.
Miłego!
No i poszło na nią- nieładnie.
Podzielam zdanie z marcepani +. Pozdrawiam serdecznie.
osobliwe poczucie humoru, ale z drugim dnem - mądre.
Ups...i o co ten raban...tylko wiatr przeleciał...i
kulturę wywiał...pozdrawiam serdecznie
Fajnie podana obserwacja...
+ Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny oraz komentarz
:)) Obawiam się że powyższa scenka rodzajowa, w życiu
najczęściej taki ma przebieg. Miłego wieczoru:)
no i znalazł się winny .. czyli niewinny .. a zresztą
niech łykają taki zapach darmo mają ..
rzeczywiście specyficzne poczucie humoru:))) ale
rytmicznie i z puentą
Dziękuję za opinie i odwiedziny. Tytuł powinienem
zmienić na "społeczeństwo".
Masz specyficzne poczucie
humoru i równie oryginalnie
wyrażasz to w tekstach, w których
zawsze jednak istnieję głębsza
myśl.
Udanego dnia:}
Zgodnie się ozwali oburzenia głosem,
ale bez skrupułów smród wciągali nosem!
Pozdrawiam!
;)
Super satyra, pozdrawiam:)
czy okno było otwarte? zeby wypuścić tego bąka?
nie życzę nikomu takiej "luksusowej" smrodowej podróży