spondylitis ankylopoetica,
czyli nagłe a niespodziewane inflamatio
wena dla mnie tak się rozogniła,
że lekarz stwierdził zapalenie. żył
nie będę wiecznie, zatem jako trup
awizo otrzymam też niezwło/k/cznie
a ponieważ limit dopełniaczy
przekroczyłem znacznie, to dla takich
in waginacji brak tolerancji:
poważne ostrzeżenie już doszło
pantoflową pocztą (niski obces)
i do tego parę z ust puścili –
szła na całość w gwizdek. spontanicznie
pomyślałem, bo niekiedy myślę;
a po jaką.. potrzebny ci kłopot? -
nie komentuj, nie glossuj i nie pisz
przyczynków do treści – dla zasady
nie twórz kwasów lecz soli zjedz beczkę.
a obrośniesz w przyjaciół prawdziwych.
oni w niczym nie wspomogą ciebie
ale zawsze serdecznie po zdrowio..
bo podarować zdrowia nie mogą.
14.09.2008 r.
niestety,nie posłuchałem dobrej rady jakiej sam sobie udzielilem i mam za swoje: reemisję ob.Elg (Łoś)
Komentarze (35)
Świetny. Fajnie wplecione frazeologizmy. Beczka soli,
ale puenta ma gorzki posmak.
Fajnie,że nadal Cię bawi mierzenie
kiczu moim awatarem.
Mam prośbę,nie odwiedzaj więcej moich kiczowatych
wierszy!
Pozdrawiam:]
Świetny, bardzo wymowny wiersz.
jako weterynarz znam nomenklaturę, i współczuję
rozpoznania, bo Bechterew
to przede wszystkim ból.
Beata1* - bardzo mądrze podała swoją glossę do utworu
Vicka, mnie - babie mazowieckiej pozostaje jedynie
przyłączyć się do jej opinii. Autora cenię głównie za
ironię.
Zawsze bardzo sobie cenię dystans Autora wobec
własnych wierszy szczególnie gdy tak dobrze posługuje
się "piórem". Przytoczyłeś najsłynniejszy cytat J.
Tisznera który niesłusznie chyba ma być argumentem na
rozmycie się prawdy. Dawno temu czytałam "Tischner
czyta Katechizm" a zainspirowana przypomnieniem znów
zajrzałam i znalazłam ciekawą dla siebie rzecz.
Cytat:
"W Trójcy jest napięcie między różnicami i potem jest
jedność. Więc Augustyn szuka czegoś podobnego w
człowieku, w sobie, w innych ludziach. Dziś się to
nazywa hermeneutyką- teorią rozumienia. Rozumienia od
góry w dół i od dołu w górę. A najważniejsze albo,
powiedziałbym, najbardziej inspirujące jest to, że
metodę przenosi się na stosunek człowieka do drugiego
człowieka- ja do ciebie, ty do mnie. Żebym mógł cię
zrozumieć...
...muszę cię porównać nie z tym, co jest poniżej
ciebie, tylko z tym, co powyżej. Muszę cię zapytać o
to, czego pragniesz, jakie masz nadzieje, do czego sam
dążysz, jakie wartości stoją ci przed oczyma, choćbyś
do tych wartości nawet nie dorastał.
Czyli wybieram hermeneutykę wiodącą od góry.
Ale masz dzisiaj w świecie hermeneutykę przeciwną,
która powiada, że aby drugiego zrozumieć, trzeba go
porównać z tym, co jest poniżej, trzeba go zrównać z
ziemią. Masz całą hermeneutykę podejrzeń, od Freuda
poczynając, mówiącą, że aby cię zrozumieć, trzeba
uchwycić w tobie twoją ukrytą zwierzęcość, wyciągnąć
na światło twoje dzikie libido.
...Że w imię prawdy nieustannie trzeba cię demaskować.
...Mówisz o dziełach sztuki, a ja wiem, że tylko o
pieniądze chodzi. Mówisz o moralności, a w gruncie
rzeczy chodzi tylko o odwet."
Przepraszam za przydługi cytat ale skoro ks. J.Tiszner
został przypomniany, ten cytat uznałam za ważny jako
rozwinięcie o poszukiwaniu prawdy.
U mnie można komentować bez punktów. Komentarze mile
widziane. Pozdrawiam:)
Gorzko ironia, a domieszka wesołości jeszcze bardziej
goryczkę uwydatnia. Nie jest łatwo gładko przełknąć
taką potrawę, wyrazistą w smaku, od wyrafinowanego
kuchmistrza, ale warto dla bogactwa doznań.
Dobrego dnia
:) zatem ciętej riposty i humory wypada życzyć:)) by
dalej móc czytać:)
Myślisz i to Mistrzowsko
Bardzo wymowna refleksja, do tego pouczająca
Dziękuję, za dobre rady, posłucham z pewnością
Jeden prawdziwy przyjaciel i zdrowie, to najważniejsze
Treść, bardzo na tak, wychodzę bogatsza...
Szacunek Mistrzu Vick Thorze
re karlowi; w moim przypadku życzenie zdrowia zakrawa
na złośliwość - to se uż ne vrati, pane Karliku,
vsehno je fuk a ne funguje - do mnie się
mówi;Szkoda,że nie masz zdrowia, bo rozumu też ci
ubywa, może cuś wesołego ci pożyczę, np wesołych
świąt!
Wiersz niezwykle w swej wymowie wymowny i prawdy
pełen.
Lepiej mieć jednego, niż stu fałszywych, którzy przy
najbliższej okazji nóż ci w plecy wsadzą albo z
zazdrości, zawiści, itd. się zaplują.
Oddam głos bez komentarza:)
ale jest życzenie zdrowia
i to gęby nie wykrzywi,
więc tym macham dookoła
- korzystają tylko żywi.
Pozdrawiam serdecznie
No to się nie szczypię i krytykuję - DOBRE!!!!